Strony

29 listopada 2007

....

A dziś w szkole chciałam tylko jednego:
zamknąć się gdzieś z dala od wszystkich,
by nikt nie widział moich łez..
w połowie zajęć
nie wytrzymałam, puściłam pędem do domu..
kit z konsekwencjami.


dlaczego nikt nie rozumie??
ludzie patrzą, większość myśli, że jest dobrze..
a ja znowu tłamszę wszystko w sobie..
wśród ludzi inna, w swoim małym kącie inna..
nie mam siły!!!

już nawet doszło do takiego stanu, takiego momentu,
że się nie poznaję! siebie i mojego zachowania..


Na Mszy gdzieś tam, na końcu, na samiusieńkim końcu,
przy drzwiach wyjściowych..
jak po tym wszystkim, co zrobiłam dzisiaj, mogłabym usiąść bliżej ?!

każde spojrzenie na Ciebie boli..
ałć.
a dziś tak mocno, że myślałam, że znowu wybiegnę.

wzrok skierowany na mnie..
nienawidzę litości!..
mam dosyć..
czy możesz to zrozumieć??!!

26 listopada 2007

``````

Zawsze padnie zdanie, które potrafi zagiąć człowieka..
białej szaty łaski nie ma.
i nieprędko będzie.

tak, nie umiem tego..
Nie umiem..
Przyznaję,
Jestem słaba!
lepiej...?

nie będę psuć nikomu zabawy na imprezie oazowej moim humorem.

Spojrzenie...

Wczoraj uświadomiłam sobie, jak mało czasu zostało..
A ja w jakim stanie..

Nie mogę...
Nie potrafię..
Nie wrócę..
---------
Spojrzenie.
Zabolało.

25 listopada 2007

Kontynuacja..

Boli..
Bardzo boli..
Ciągle boli..
Wymiękam..
Jutro niedziela..
Nie wiem, jak wytrzymam na kazaniu.. ;(

24 listopada 2007

...;(...

ból,
lęk,
łzy,
obojętność,
maska,
odejście,
poddanie się,
bagno.

23 listopada 2007

No nie...

Wiedziałam, że tak będzie..
Dwa dni bez Eucharystii..
A dziś dojdzie jeszcze trzeci..
Nie mam siły..
Powoli zaczynam upadać..
Boję się, że nie będę umiała znowu powstać..
To boli..

22 listopada 2007

Esz...

A dziś nie mogę..
Nie dam rady...
Zbyt wiele rzeczy do zrobienia..
Żebym tylko nie osłabła..

Dręczy mnie jedna myśl...
Jechać czy nie jechać?...

Panie... Wskaż rozwiązanie...
Ty wiesz, jak ma być...
Niech się spełni Twoja wola..
Ja się ustosunkuję..

21 listopada 2007

Trwam...;)

Dalej blisko...
To naprawdę piękne..
Oby jak najdłużej..
Bądź, Jezu, zawsze ze mną..
Bo bez Ciebie nie zdziałam nic...

19 listopada 2007

Oki..

Dobra..
Nie chcę, by było tak źle, jak kiedyś..
Chcę ufać, chcę kochać..
I jest osoba, która mi w tym pomoże..

Panie, przymnóż mi wiary!...