Fundament?
Specyficzne rekolekcje..
Wiele dały, wiele pokazały,
dużo rzeczy zostało naświetlonych.
A przy tym ja wcale nie taka doskonała,
jak myślałam :P
Bo przecież mechanizmy obronne ma każdy człowiek.
Milczenie zewnętrzne nie udało się
z jednego względu.
Bo pewnego dnia po prostu z mych ust
wypłynęły słowa świadectwa.
Tego, jak ważny jest On,
jak ważna modlitwa, jak Eucharystia.
Nie sądziłam, że wzbudzą one refleksję,
że będą umocnieniem dla starszych wiekiem ludzi..
że tak wielkie owoce z takiego mojego 'gadania' wyjdą...
A siostra M.M. jest kochana.. ;)
i pozostałe siostry z resztą też.. ;)
pewna drobna niespodzianka...
a ja nawet o nic nie prosiłam..
buzia śmieje się do tej pory,
a szczególnie śmiała w tamtym momencie... :)
ale przede wszystkim porozmawiałam.
o tym, o czym chciałam..
teraz wszystko się tak naprawdę zacznie.
jak znajdę czas?
ZNAJDĘ.
wiele trudnych decyzji przede mną.
wiele pracy nad sobą i uczuciami.
ale krok zrobiony :)
a to niespodzianka ze strony sióstr,
bo wytrzymać nie mogę :P
"Umiłowany, Piękno najwyższe,
Ty Sam w darze ofiarujesz Siebie,
chcesz serca mego, więc Ci je daję..
całą mnie posiądź, moja Miłości..
Miłości, która mnie rozpalasz,
przenikasz moją duszę,
przyjdź, mój upragniony,
przyjdź i pochłoń mnie..
Twój żar mnie rozpala
i przynagla pragnieniem..
Boski Ogniu,
pozwól zanurzyć się w Tobie.."
/ słowa: św. Tereska,
muzyka: br. Ephraim /
Prosiłam jedynie o tekst, a dostałam...
prezent na dzisiejszej Komunii :)
To była jedna z najwspanialszych Komunii w życiu.. :)
a co głębiej w mym sercu?
wybaczcie, ale tego tym razem nie zdradzę.. ;)
powiem jedynie,
że muszę dojeżdżać na dodatkowe rozmowy,
bo czasu nie starczyło,
by pogadać o całych treściach. :P
upragniony pokój serca mam... :)..
i jakiś taki uśmiech :D
dziękuję za modlitwę wszystkim!.. :)