Strony

30 czerwca 2014


Wakacje oraz formacyjna końcówka roku to chyba dobry moment na definitywne zakończenie pisania bloga.

Nie wiem, czy ktoś to jeszcze czyta, ale proszę o modlitwę. Bo jest bardzo źle.

Dzięki za wszystko.
PAX



24 czerwca 2014

Dziękuję...
Że wszystkie poprawki okazały się być wpisane jako I terminy..
Dziękuję, że on jest.
Dziękuję za tę Eucharystię pełną uśmiechu, radości, także przy Komunii... :)
Dziękuję, że on cieszy się razem ze mną, gdy jest dobrze i jest ze mną, gdy jest źle.

Nade wszystko dziękuję, że dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych..
Dziękuję za to, że moc w słabości się doskonali...
Dziękuję za dobre rozmowy.
Te pełne radości, te pełne nadziei, wsparcia.
Dziękuję za moją wspólnotę.
Dziękuję zwłaszcza za poprzednie spotkanie.

O jedno proszę.
Wiem, że nic już nie będzie takie jak było,
ale... pomóż mi przyjąć to, że teraz będzie po prostu inaczej.

21 czerwca 2014

Rozmowa w ogrodzie,  spacer wokół Maryi.

Wszystko się wali i mam ochotę wyć..
Ostatkiem sił dziękuję za jego obecność, wsparcie - te ludzkie i duchowe...
za to, że towarzyszy, jest razem ze mną w tym, w czym nie daję rady...
Pocieszające jest takie prawdziwe "bycie obok", "bycie przy", "kroczenie wraz ze mną"..

Tak, Panie, znów leżę. Leżę i kwiczę. I wołam, błagam o Twą pomoc.
Podnieś mnie, wlej nadzieję..
Wlej wiarę w to, że to wszystko to po prostu pewna forma Twojej miłości, której jeszcze nie znam...
której po prostu nie umiem jeszcze odczytać...

Ty wiesz, czego teraz tak bardzo mi potrzeba...


"Nie puszczę Cię, dopóki mi nie pobłogosławisz..."


16 czerwca 2014

idziesz przed nami

Słońce zachodzi, a ciemność się zbliża,
Lecz Ty zostajesz, wierny Przyjacielu;
Ukaż nam teraz spokojne oblicze
Twojego Bóstwa.

Panie tak bliski, a jakże daleki,
Wypowiedz słowo, które padnie w serca,
Aby je wzmocnić niezłomną pewnością,
Że jesteś z nami.
 
Nic to, że ścieżka ziemskiego istnienia
Przez mroki wiedzie i pustynię suchą;
Przecież my wiemy, że idziesz przed nami
Wskazując drogę.

Wszystko, co rozum wyznaje i myśli,
A serce czuje przez nadzieję wiary,
Tobie składamy z pokorną miłością,
Najświętsza Trójco. Amen.
/ Hymn z dzisiejszych Nieszporów /
 
 
 
Wciąż jest źle...
ale "przecież my wiemy, że idziesz przed nami wskazując drogę."
 

10 czerwca 2014

Przytul mnie


Chyba już nawet płakać nie mam siły...



"Przytul mnie, Jezu, tak mocno do Siebie.
Ukryj głęboko na dnie Swego Serca"

09 czerwca 2014

Studia...
I pomyśleć, że miał być jeden rok...
Po wakacjach, o ile zdam poprawkę, będzie kolejny, potem pewnie następny...
Wszystko się rozlazło...
Skąd wiedzieć, czy nie ubzduram sobie później magisterki?
Ostrzegał, że wsiąknę...
Ale wsiąkłam tylko zewnętrznie, bo wewnętrznie jednak sercem przy czymś innym...
To nie przechodzi.
Choć płomień już słabszy, to pragnienie wciąż jest...
I właśnie w tych momentach, gdy na studiach nie wychodzi,
wraca to wszystko: czy na pewno dobrze, że je zaczęłam; że to wcale nie to, co chcę robić..
Wtedy właśnie widzę czego tak naprawdę pragnę i co jest dla mnie najważniejsze...

Nie wiem, który głos Jest Twój.
Zaśmieciłam się. Ale nie grzechami,
a czymś bliżej jeszcze nieokreślonym...

Myślę.
Jak rozeznać też to, co się dzieje w domu.
Jego działanie, czy działanie złego.
Im dłużej myślę, tym bardziej nie wiem.
Im dłużej myślę, tym bardziej wariuję.

Czekam jutra...