Boże, już nie mam pomysłu, a termin oddania skierowań minął... :( Ratuj, proszę...
Wszystkie koła już zaliczone, jeszcze tylko projekt do przygotowania, a później możliwość podwyższenia wyników z dwóch przedmiotów z 4,5 na 5. Chcę spróbować. Jestem chyba nad ambitna..
Duchowo jest słabo, ciężko... Smutne jest to, że nie ufam Mu całkowicie.
Że widzę, jak wiele spraw się wali w moim życiu a bezradność wiąże mi ręce i nogi...
Niepewność co do przyszłości rozwala mnie wewnętrznie. Zgubiłam doszczętnie małą drogę...
W międzyczasie dostałam list od Sióstr.
Tyle dobrych słów i tyle modlitwy związanej z tym, co przede mną.
Tyle dobrych słów i tyle modlitwy związanej z tym, co przede mną.
Boże, przymnóż mi wiary, dodaj nadziei, rozpalaj miłość...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz