Jestem w I liceum... Miałam się uczyć...
sprawdzianów, popraw, konkursów i prezentacji w przyszłym tyg. od cholery...
A ja wręcz przeciwnie...
Czuwanie przed Zesłaniem Ducha w Gdańsku..
Jadę do Gdańska, do Ciebie..
Aby się wyciszyć...
Jeszcze bardziej się wyciszyć...
Aby zrozumieć...
Jezu, jesteś tak daleko...
raczej to ja znów jestem daleko...
Tęsknię za Tobą...
Ale.. nie przyjdę..
aż tak blisko do Ciebie nie przyjdę...
Nie chcę, nie umiem, nie mam odwagi..
Nienawidzę siebie za to..
Nie umiem spojrzeć na Ciebie w moim grzechu..
Za co mnie tak bardzo kochasz...?!
tak bardzo Cię ranię swoimi grzechami,
a Ty mnie tak mocno kochasz...
wytrzymałam tydzień w stanie łaski...
Jeden marny tydzień...
I znowu jestem daleko od Ciebie.. ;(..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz