Ponownie poszłam do Spowiedzi,
bo nie umiałam tego wszystkiego zamknąć na modlitwie.
Musiałam tam..
"Bądź wola Twoja..."
'zapętliłaś się zbyt mocno nie tam, gdzie trzeba
i odpętlić się nie możesz.'
no tak, bo nie sądziłam,
że i w tym ma być Jego wola..
zapomnialam, że ma być we WSZYSTKIM...
nie tylko w tym, czy w tym, czy w tamtym Jego wola..a nawet w drobiazgach.
wiesz, co znaczy wszystko?
i znow wspominam dawne, zapomniane, lecz aktualne słowa:
"Masz się Go pytać o wszystko!"..
Bo myślałam, że mam Go prosić o siły.
Bo zazwyczaj gdy jest trudno, prosi się o siły.
Ale to moja wola - prosić o siły.
A może On chce inaczej?
Może właśnie mam polec, ulec pokusie, bo On chce mi coś pokazać?
-------------------
Przede mną rekolekcje w milczeniu.
Rekolekcje o trudnym temacie.
Aż zanadto życiowym.
Ale to dobrze.
Trzeba wiele rzeczy uporządkować.
Proszę o modlitwę,
bo jeszcze wewnętrznie nie jest dobrze,
jeszcze nie doszłam do pionu,
a czas rekolekcji właśnie się rozpoczyna.
Zapewniam, że o Was też pamiętam!..
"Może właśnie mam polec, ulec pokusie, bo On chce mi coś pokazać?"
OdpowiedzUsuńUlec pokusie czyli zgrzeszyć? Nie sądzę, aby Bóg działał w ten sposób. On potrafi nas podnieść z upadków, pomoże nam wyciągać z nich wnioski, ale nie chce nas doprowadzać do grzechu. Podobno nie ma pokus ponad siły.
Pomodlę się za Ciebie skoro prosisz :)
"Może właśnie mam polec, ulec pokusie, bo On chce mi coś pokazać?"
OdpowiedzUsuńUlec pokusie czyli zgrzeszyć? Nie sądzę, aby Bóg działał w ten sposób. On potrafi nas podnieść z upadków, pomoże nam wyciągać z nich wnioski, ale nie chce nas doprowadzać do grzechu. Podobno nie ma pokus ponad siły.
Pomodlę się za Ciebie skoro prosisz :)
Arturze, nie jestem żadnym teologiem, ale z doświadczenia wiem, że jak zgrzeszę, to mam porównanie, jak to jest żyć z Nim i bez Niego. Osoba będąca dosyć blisko Boga, gdy ulegnie pokusie, czuje totalne upokorzenie, smutek, tęsknotę, słabość. Czasami to jest potrzebne... Mi było, teraz jest inaczej :)
OdpowiedzUsuńPomodlę się za Siostrę ;)
Będzie dobrze, musi być!
Na rekolkach wszystko się rozjaśni ;)
Arturze, nie jestem żadnym teologiem, ale z doświadczenia wiem, że jak zgrzeszę, to mam porównanie, jak to jest żyć z Nim i bez Niego. Osoba będąca dosyć blisko Boga, gdy ulegnie pokusie, czuje totalne upokorzenie, smutek, tęsknotę, słabość. Czasami to jest potrzebne... Mi było, teraz jest inaczej :)
OdpowiedzUsuńPomodlę się za Siostrę ;)
Będzie dobrze, musi być!
Na rekolkach wszystko się rozjaśni ;)