Strony

18 marca 2010

Już za chwilę... rekolekcje.

Wewnętrznie jeszcze trudniej..
Ponownie poszłam do Spowiedzi,
bo nie umiałam tego wszystkiego zamknąć na modlitwie.
Musiałam tam..

"Bądź wola Twoja..."

'zapętliłaś się zbyt mocno nie tam, gdzie trzeba
i odpętlić się nie możesz.'

no tak, bo nie sądziłam,
że i w tym ma być Jego wola..
zapomnialam, że ma być we WSZYSTKIM...
nie tylko w tym, czy w tym, czy w tamtym Jego wola..
a nawet w drobiazgach.

wiesz, co znaczy wszystko?

i znow wspominam dawne, zapomniane, lecz aktualne słowa:
"Masz się Go pytać o wszystko!"..

Bo myślałam, że mam Go prosić o siły.
Bo zazwyczaj gdy jest trudno, prosi się o siły.
Ale to moja wola - prosić o siły.
A może On chce inaczej?
Może właśnie mam polec, ulec pokusie, bo On chce mi coś pokazać?

-------------------
Przede mną rekolekcje w milczeniu.
Rekolekcje o trudnym temacie.
Aż zanadto życiowym.
Ale to dobrze.
Trzeba wiele rzeczy uporządkować.

Proszę o modlitwę,
bo jeszcze wewnętrznie nie jest dobrze,
jeszcze nie doszłam do pionu,
a czas rekolekcji właśnie się rozpoczyna.
Zapewniam, że o Was też pamiętam!..

4 komentarze:

  1. "Może właśnie mam polec, ulec pokusie, bo On chce mi coś pokazać?"
    Ulec pokusie czyli zgrzeszyć? Nie sądzę, aby Bóg działał w ten sposób. On potrafi nas podnieść z upadków, pomoże nam wyciągać z nich wnioski, ale nie chce nas doprowadzać do grzechu. Podobno nie ma pokus ponad siły.

    Pomodlę się za Ciebie skoro prosisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Może właśnie mam polec, ulec pokusie, bo On chce mi coś pokazać?"
    Ulec pokusie czyli zgrzeszyć? Nie sądzę, aby Bóg działał w ten sposób. On potrafi nas podnieść z upadków, pomoże nam wyciągać z nich wnioski, ale nie chce nas doprowadzać do grzechu. Podobno nie ma pokus ponad siły.

    Pomodlę się za Ciebie skoro prosisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Arturze, nie jestem żadnym teologiem, ale z doświadczenia wiem, że jak zgrzeszę, to mam porównanie, jak to jest żyć z Nim i bez Niego. Osoba będąca dosyć blisko Boga, gdy ulegnie pokusie, czuje totalne upokorzenie, smutek, tęsknotę, słabość. Czasami to jest potrzebne... Mi było, teraz jest inaczej :)

    Pomodlę się za Siostrę ;)
    Będzie dobrze, musi być!
    Na rekolkach wszystko się rozjaśni ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Arturze, nie jestem żadnym teologiem, ale z doświadczenia wiem, że jak zgrzeszę, to mam porównanie, jak to jest żyć z Nim i bez Niego. Osoba będąca dosyć blisko Boga, gdy ulegnie pokusie, czuje totalne upokorzenie, smutek, tęsknotę, słabość. Czasami to jest potrzebne... Mi było, teraz jest inaczej :)

    Pomodlę się za Siostrę ;)
    Będzie dobrze, musi być!
    Na rekolkach wszystko się rozjaśni ;)

    OdpowiedzUsuń