Ostatnia Wieczerza..
Jaka to wielka radość, że są kapłani..
Nieidealni, jak wszyscy, ale jak dobrze, że są..
To oni umieszczają Go w tabernakulum..
to oni przyjmują nas do wspólnoty Kościoła przy chrzcie,
to oni udzielają nam Go w Komunii..
i to oni, gdy umieramy, oddają nas w Jego ramiona pełne miłości..
oni udzielają sakramentów -
bez nich nie byłoby Sakramentu Pokuty,
ślubu, Eucharystii, chrztu, bierzmowania,
Dlatego bardzo są potrzebni i... tak często niedoceniani...
Owszem są słabi, dlatego trzeba się za nich modlić!...
Wielki Piątek - radośnie, o paradoksie.
Czemu?
Bo niedługo zmartwychwstanie :)
Wigilia Pachalna ponownie u oo. Franciszkanów :)
Cała noc czuwania.. :)
Tak żartobliwie to oczywiście wosk od świecy poleciał mi na nowiutką ławkę ;P
i nastąpiło zdzieranie go potajemnie :P
na nowo odkryłam pieśń "Com przyrzekł Bogu..." :)
a procesja - oczywiście śpiewanie i radość z Jego zmartwychwstania :)
gdy usłyszałam uroczystą "Glorię" i "Alleluja",
to serce się baaaardzo rozradowało :)
poczułam, że W KOŃCU Wielki Post się skończył,
że ON zmartwychwstał, że wygrał, że zwyciężył..
że tak, jak wtedy „On zakrył Swe oblicze przed tobą”,
tak teraz ono jest odkryte!
już nie jest ciemno, a jest jasno :)
już nie ma tych silnych pokus, bo zły został pokonany.
Jezus pokonał szatana, pokonał śmierć!...
wielka radość we mnie.. :)
poczułam się lekka jak piórko..
lżejsza bardziej niż po jakiejkolwiek Spowiedzi..
poczułam się taka czysta,
piękna w środku - ciężar pokus zszedł... :D
taka miotełka przyszła i zmiotła wszystko :)
Adoracja NS?
zespół przygrywał cały czas..
miedzy pieśniami były chwilki ciszy, modlitwy..
czasem śpiewałam, czasem nie.
Podeszłam pod ołtarz i siadłam sobie po turecku..
Tak czuję się najlepiej i wtedy czuję,
że prowadzę z Jezusem szczerą rozmowę.
Jak przyjaciel z Przyjacielem.
Nie klękam, nie składam pięknie rąk,
po prostu siedzę i patrzę.
W sumie przecież – dziecko nie patrzy na to,
jak by ładnie wyglądać przed tatą.
Dziecko czuje się przed nim swobodnie.
Ja przed Nim tak się właśnie czułam :)
Minęło dużo czasu, nawet nie wiem, kiedy...
Wiem tylko, że było mi gorąco.. :)
musiałyśmy się z dziewczynami urwać szybciej, bo
trzeba było wrócić do parafii na procesję rezurekcyjną,
by iść w niej z figurką Jezusa...
jedna pani bardzo próbowała zepsuć ten dzień swoimi aluzjami,
ale jej się ostatecznie nie udało :)
bynajmniej w zepsuciu go mi ;)
"Zmartwychwstał Pan i żyje dziś.
Blaskiem jaśnieje noc.
Nie umrę, nie, lecz będę żył,
Bóg okazał swą moc.
Krzyż to jest brama Pana, jeśli chcesz przez nią wejdź.
Zbliżmy się do ołtarza, Bogu oddajmy cześć.
Dzięki składajmy Mu, bo wieczna jest Jego łaska.
Z grobu powstał dziś Pan, a noc jest pełna blasku.
Chcę dziękować Mu i chcę Go dziś błogosławić.
Jezus mój Pan i Bóg, On przyszedł, aby nas zbawić!
Lepiej się uciec do Pana niż zaufać książętom.
Pan - moja moc i pieśń, podtrzymał, gdy mnie popchnięto.
Już nie będę się bać, cóż może zrobić mi śmierć?
Nie, nie lękam się i śpiewam chwały pieśń!
Odrzucony Pan, stał się kamieniem węgielnym.
Pan wysłuchał mnie, On jest zbawieniem mym.
Cudem staje się noc, gdy w dzień jest przemieniona.
Tańczmy dla Niego dziś, prawica Pańska wzniesiona!"
Zmartwychwstał - nareszcie!... :D
„bez nich nie byłoby Sakramentu Pokuty,
OdpowiedzUsuńślubu, Eucharystii, chrztu, bierzmowania,
Dlatego bardzo są potrzebni i... tak często niedoceniani...
Owszem są słabi, dlatego trzeba się za nich modlić!...”
Dokładnie, modlitwa jest bardzo ważna za kapłanów.
Jeśli chcemy mieć świętych kapłanów, to potrzebna jest modlitwa w ich intencji.
„Nie klękam, nie składam pięknie rąk,
po prostu siedzę i patrzę.
W sumie przecież – dziecko nie patrzy na to,
jak by ładnie wyglądać przed tatą.
Dziecko czuje się przed nim swobodnie.”
Otóż to:)
Większość patrzy na Boga jak Tego który jest surowym sędzią i patrzy na nasze grzechy…. A zapominamy ze Bóg to przede wszystkim kochany Ojciec, który jest z nami cały czas. I z utęsknieniem czeka na nasze „ Abba, tatusiu….”, który chce każdego przytulić do swojego serca, byśmy zapomnieli o swoich problemach i troskach i jak dziecko wtulili się w Jego ramiona….
„bez nich nie byłoby Sakramentu Pokuty,
OdpowiedzUsuńślubu, Eucharystii, chrztu, bierzmowania,
Dlatego bardzo są potrzebni i... tak często niedoceniani...
Owszem są słabi, dlatego trzeba się za nich modlić!...”
Dokładnie, modlitwa jest bardzo ważna za kapłanów.
Jeśli chcemy mieć świętych kapłanów, to potrzebna jest modlitwa w ich intencji.
„Nie klękam, nie składam pięknie rąk,
po prostu siedzę i patrzę.
W sumie przecież – dziecko nie patrzy na to,
jak by ładnie wyglądać przed tatą.
Dziecko czuje się przed nim swobodnie.”
Otóż to:)
Większość patrzy na Boga jak Tego który jest surowym sędzią i patrzy na nasze grzechy…. A zapominamy ze Bóg to przede wszystkim kochany Ojciec, który jest z nami cały czas. I z utęsknieniem czeka na nasze „ Abba, tatusiu….”, który chce każdego przytulić do swojego serca, byśmy zapomnieli o swoich problemach i troskach i jak dziecko wtulili się w Jego ramiona….
Jak fajnie spotykać ludzi, którzy też Go widzą. W sumie bardzo ich niewielu...
OdpowiedzUsuńALLELUJA!!! ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie tyle radości tylko i aż dzięki Niemu :)
3m się! :)
ALLELUJA!!! ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie tyle radości tylko i aż dzięki Niemu :)
3m się! :)
notka za notką, nie zadążam za Tobą szalona i na maxa zakochana ;D
OdpowiedzUsuńtak, nareszcie! oby ta radość i umocnienie trwało w nas przez długi, długi czas ;)
ps. a zobaczysz, że kiedyś przyjadę tam do Ciebie i dorwę i ... uściskam mocno!
kolejna piosenka, która utkwiła mi w głowie i śpiewam ją w kółko xD
TsJ!
;***
notka za notką, nie zadążam za Tobą szalona i na maxa zakochana ;D
OdpowiedzUsuńtak, nareszcie! oby ta radość i umocnienie trwało w nas przez długi, długi czas ;)
ps. a zobaczysz, że kiedyś przyjadę tam do Ciebie i dorwę i ... uściskam mocno!
kolejna piosenka, która utkwiła mi w głowie i śpiewam ją w kółko xD
TsJ!
;***
pięknie o księżach, ale jeszcze piękniej o Nim i o tym, co wydarzyło się kilka dni temu... Podziwiam osoby, którym udało się przeżyć Wielką Noc, bo ja niestety poddałam się chwilę przed i niewiele pamiętam ze świąt... ech...
OdpowiedzUsuńwww.pamietnik-zblakanej-duszy.blog.onet.pl