Strony

18 lutego 2009

Nabieramy doświadczenia... ;)...

Nowy telefon..

fajnie..;)..

gdy poprzedni się zepsuł,

mogłam przynajmniej zobaczyć, jak wielkim nałogowcem jestem

i że coś nieświadomie stało się moim bożkiem, heh..


---

studniówka?..

a po co?! :P


przy nocnym oglądaniu filmów też można się nieźle bawić ;)

trochę spokojniej, ale mi to odpowiada ;)

tym bardziej, że noc z czwartku na piątek była trochę ciężka..

dzięki, Łobuz za tę noc u Ciebie!.. ;)...

---

W Orłowie w stanie beznadziejnym..

i duchowo, i fizycznie...

Jezu, dodaj mi siły, by znieść to wszystko!...

---

zakradł się ból..

ale ufam, kocham i modlę się cały czas...

nie krócej, tylko tyle samo..




agere contra?

tak, agere contra.

---

wyprowadzona z równowagi przez jednego człowieka..

lubię go i szanuję, ale...

przegiął i przekroczył pewną granicę..



próbowałam znaleźć jednak plusy tej sytuacji i znalazłam :P

dobrze, że wyżył się na mnie..

a nie na kimś innym,

bo by się ta osoba zraziła do kapłanów i Kościoła, heh..




ja wiem i rozumiem, że można mieć gorszy dzień

i wtedy często mówi się słowa,

których w normalnych okolicznościach by się nie wypowiedziało..

tyle, że kiedyś trzeba się nauczyć panowania nad uczuciami

i nie wyżywać się tak na innych..



lepiej takie trudne momenty oddawać na modlitwie..

sprawdzony sposób :P




trochę więc popłakałam na Adoracji..

miałam gdzieś to, czy ludzie patrzyli...

wypowiedziałam Ci to, co mnie zabolało, co zraniło..

oddałam to niezrozumienie..

potem wszystko ze mnie zeszło..

przyszło wyciszenie..

i już potrafiłam się do niego uśmiechnąć ;)



choć początkowo uraza była mocna.. to teraz już oki..

nie pierwsze, nie ostatnie przecież nieporozumienie w mym życiu ;)



po Adoracji,
dzięki Tobie,

podchodzę do tego z jako takim opanowaniem..

reaguję już spokojniej,,

nabieram dystansu do tego typu rzeczy..

to Ty, Jezu, mnie tego uczysz.. ;)..

w tym nie ma żadnej mojej zasługi..

to wszystko to łaska.. ;)..


---

minął w między czasie roczek... ;)

dzięki Ci, Jezu, za ten czas..

wiele się nauczyłam, na wiele rzeczy reaguję już inaczej..

modlitwa i ufność - odruchem bezwarunkowym ;)




Bądź uwielbiony w każdym człowieku,

który przybliża nam Ciebie ;)

otaczam modlitwą wszystkich kapłanów,

którzy wyświadczają nam wszelkie dobra


i pomagają nam iść Twą drogą.

Umacniaj ich każdego dnia, wlej w ich serca wytrwałość,

niech naśladują Cię możliwie jak najlepiej :)

---

Proszę Cię, przyjdź do mnie z darem otwartości..

bo widzę, że z nią jest u mnie wielki problem..

wielu rzeczy nie umiem ubrać w słowa..

i przez to są różne niezrozumienia...




czasem też milczę, nie mówię wszystkiego,

bo boję się kolejnych nieporozumień przez moje złe sformułowanie,

wytłumaczenie danego aspektu..

bo te nieporozumienia mnie bolą, ranią i to mocno..



jeśli więc taka jest Twoja wola - ucz mnie tej otwartości..

często wolę powiedzieć mniej, bo...

boję się też pochopnego, niewłaściwego ocenienia..

bo przecież najłatwiej uciekać... :/



jak ja nie cierpię widzieć jasno... :P




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz