Strony

09 kwietnia 2012

Pascha 2012

Plany dotyczące Triduum zrealizowane w niewielkim stopniu...
W większości byłam w katedrze, złożyłam życzenia ks., otrzymane duże dziękuję i uśmiech w ramach wdzięczności. Cieszyłam się, że dałam trochę radości, mogłam okazać serdeczność.
Adoracja do późna, tak kameralnie w kościele obok...
Wielki Piątek... Od rana załatwiałam jakieś sprawy niezbyt istotne, myślami gdzie indziej, przy czym innym... Wstąpiłam rano na Adorację, trafiłam na przedział czasowy przeznaczony dla ss. zakonnych, nie wiedziałam... Wieczorem na liturgii mocno się zmagałam, na Adoracji próbowałam dojść do ładu... Wracałam bardzo późno, pod eskortą, chyba martwił się. Szliśmy w milczeniu, wyciszeniu, bez rozmów, nie dlatego, że tematu nie było, co po prostu jakoś tej ciszy Wielkiego Piątku, a właściwie już Wielkiej Soboty nie chciało się przerywać...
Wigilia Paschalna jeszcze gdzie indziej, tam gdzie planowałam, u dominikanów. Niemal te same pieśni co u moich, ale schola śpiewała tak cudownie, że byłam pod wielkim wrażeniem, aż nie chciało się stamtąd wychodzić, grali też cudownie, z taką mocą... No i ja miałam satysfakcję, że nikt nie kazał mi śpiewać w drugim głosie jak w ubiegłym roku na jakąś dziwną melodię, a mogłam w pierwszym, którego melodia jest mi o wiele bliższa i doskonale znana - nie wspominając, że znacznie piękniejsza...

Pierwszy dzień świąt u mamy. Wystawiła mieszkanie na sprzedaż, teraz tylko czeka na to, by ktoś je kupił... Zabrałam ubrania. Kolorowe.
Jadąc do niej otrzymałam od pewnego nieznajomego pana... tulipanka!
Nie wiem kiedy położył mi go na kolanach, byłam zamyślona, modliłam się... Gdy wysiadał, zastukał w szybę, pokazując mi, bym zerknęła na swe kolana - tam ten tulipanek leżał...
Jezu, ja wiem, że to od Ciebie ;) Taka mała oznaka miłości :) Wspaniały prezent dla swej oblubienicy... :)

A dziś... Znalazłam nuty i chwyty do "Zmartwychwstał Pan"... :)
i... do dzieła ;)


"Zmartwychwstał Pan i żyje dziś, blaskiem jaśnieje noc
Nie umrę, nie lecz będę żył, Bóg okazał swą moc.
Krzyż to jest brama Pana, jeśli chcesz przez nią wejdź.
Zbliżmy się do ołtarza, Bogu oddajmy cześć.

Dzięki składajmy Mu, bo wielka jest jego łaska.
Z grobu powstał dziś Pan, a noc jest pełna blasku.
Chcę dziękować Mu i chcę Go dziś błogosławić.
Jezus, mój Pan i Bóg, On przyszedł, aby nas zbawić.

Lepiej się uciec do Pana, niż zaufać książętom.
Pan, moja moc i pieśń, podtrzymał gdy mnie popchnięto.
Już nie będę się bał – cóż może zrobić mi śmierć?
Nie, nie lękam się i śpiewam chwały pieśń.

Odrzucony Pan stał się kamieniem węgielnym.
Pan wysłuchał mnie, On jest zbawieniem mym.
Cudem staje się noc, gdy w dzień jest przemieniona.
Tańczmy dla niego dziś, prawica Pańska wzniesiona."

2 komentarze:

  1. Ten tulipanek- urocze :)
    "Zmartwychwstał Pan" na gitarze to jak dla mnie na razie nie do wykonania...za wysoka poprzeczka:P

    OdpowiedzUsuń
  2. obejrzałam film, o którym mi mówiłaś... tak skojarzyłam z tym tulipanem ;)

    OdpowiedzUsuń