Dziś od rana dzień wypełniony... :)
Eucharystia, potem Adoracja w centrum... :) dalej niemałe zakupy w Edycji,
zaczytanie się w drodze powrotnej, a w domu słuchanie ulubionych pieśni, tak po cichu, w tle - to ostatnio bardzo uspokaja, wycisza... Tego potrzebowałam... Nie sądziłam, że te pieśni usłyszane dziś w księgarni mi to uświadomią...
A teraz, pora do pracy. A że mam do niej daleko - zabieram książkę do autobusu... :)
No i gdzieś tam brzmi mi melodia i słowa:
"Gdy drogi pomyli los zły
I oczy mgłą zasnuje,
Miej w sobie tę ufność,
Nie lękaj się!
A kiedy gniew świat Ci przysłoni
I zazdrość jak chwast zakiełkuje,
Miej w sobie tę ufność,
Nie lękaj się!
Ty tylko mnie poprowadź,
Tobie powierzam mą drogę.
Ty tylko mnie poprowadź,
Panie mój!
Poprowadź jak Jego prowadzisz,
Przez drogi najprostsze z możliwych.
I pokaż mi jedną,
Tę jedną z nich!
A kiedy już głos Twój usłyszę
I karmić się będę nim co dzień,
Miej w sobie tę ufność,
Nie lękaj się!..."
lubię takie wypełnione po brzegi, intensywne dni :) A piosenkę Tomka Kamińskiego uwielbiam! ♥ towarzyszy nam przeważnie na ślubach... :)
OdpowiedzUsuńŚciskam ;*
Śliczna ta piosenka. Taka idealna na problemy.
OdpowiedzUsuń