Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz. Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Lecz Jezus mu odpowiedział: Pójdź za Mną,
a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych! / Mt 8,19-22 /
Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: Panie, ratuj, giniemy! A On im rzekł: Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. / Mt 8,23-26 /
Wystarczyła jedna rozmowa, kłótnia z siostrą. Totalne poczucie bezradności, bezsilności, niepewności co dalej... Tak, fale zalewają łódź... Panie, ratuj, ginę...
- - - - -
"Raduj się z krzyża!"
Trudna ta radość. Wiem, że nie chodzi o zewnętrzną radość. A o wewnętrzną zgodę, akceptację. O zachowanie pokoju mimo tego, co jest. Czasem jednak przychodzi chwila słabości i.... tak było w czwartek... Pierwszy czwartek... Nie potrafiłam być dyskretna, nie umiałam.
Samotność? Widać z Jezusem oboje musimy sobie z tym poradzić. Chyba właśnie o to chodzi.
- - - - -
Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła. I od tej chwili kobieta była zdrowa. Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi. A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy. / Mt 9,20-26 /
Ufaj, córko... Ufać.. niby tylko ufać... Czy aż ufać?.. Pewnie tylko, lecz czasem nie przychodzi to łatwo... Ale wiem, że to wiara może mnie ocalić, tak jak ocaliła ją... Ty możesz mnie ocalić...
- - - - -
I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: Ufaj, synu! / Mt 9,1-2 /
Niczym paralityk. Sparaliżowana lękiem, poczuciem winy... I masą jeszcze innych rzeczy...
Ale Ty jesteś Wolnością... Wolność mam w Tobie...
- - - - -
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: Pójdź za Mną! On wstał i poszedł za Nim. (...) Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. / Mt 9,9-12 /
Źle się mam... Wyjątkowo źle.. Jak jeszcze nie było w tym roku... Dziękuję, Lekarzu, że jesteś.. że jesteś.. po prostu... Że w takich chwilach jeszcze bardziej doceniam Twą obecność, choć zupełnie jej w sercu nie doświadczam, to zostaje mi wiara, że przecież TY jesteś...
- - - - -
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki.
/ Łk 10,1-3 /
Ktoś mówił ostatnio, jak była siostra zakonna może codziennie być na Eucharystii, Adoracji, odmawiać Brewiarz, pracować nawet w szkole czy z chorymi - robić wszystko to, co prawdziwie robi siostra zakonna... Wszystko niby tak samo, ale jest jedna zasadnicza różnica. Wybierając to sama z siebie, nie jest POSŁANA. Wtedy nikt jej nie posyła...
Panie, poślij... Nie każ czekać.. Chyba, że chcesz...
Nic nas nie zdoła odłączyć od Ciebie,
ani śmierć, ani życie, utrapienie i prześladowanie.
Ale we wszystkim tym odnosimy pełnię zwycięstwa,
dzięki Temu, który nas umiłował.
Chlubmy się Nim. Uuufaj. A jak nie możesz to módl się do Maryi. To taki mój sposób.Ona jest mistrzynią ufania.
OdpowiedzUsuńjak dobrze Cię rozumiem... Mam teraz podobnie. Jeśli masz gg, odezwij się. Mój numer 10082052
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że widzimy się w przyszłym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńUfaj córko!