Strony

30 października 2013

Pokrzepienie.

Źle mi było bardzo w ostatnim czasie..
Problemy w domu, problemy także tam...

Czuję, że wzięłam na siebie zbyt dużo, ale  nie ma już możliwości zmiany planów.
Czułam się wewnątrz porozbijana...
Nie było dnia, bym nie płakała...

Doszło do tego, że miałyśmy chęć się poddać, zrezygnować, rzucić to wszystko. Masa problemów.
Problemy ze złością z powodu czyjejś nieodpowiedzialności, niedojrzałości. Walka o uśmiech, milosierdzie względem drugiego człowieka, o cierpliwość dla niego. Walka z własnymi zbyt wygórowanymi jak widać oczekiwaniami względem nich... Ale to przecież po to, aby wszystko się udało... No i dzisiejsze słowa psalmu mnie powaliły:
'Ci, którzy WE ŁZACH SIEJĄ,
ŻĄĆ będą W RADOŚCI.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy'


Siejemy we łzach, nawet w bólu,
ale ufam, że wrócimy z radością zbierając owoce tego wszystkiego...

Masakrycznie trudny czas... Połączony z pierwszym miesiącem na uczelni oraz dodatkowymi zajęciami w weekendy, do czego dochodzi jeszcze remont, no i właśnie - przygotowania u ojców. Trochę myślę nad tym, co znaczy wysypiać się porządnie, ale ufam, że niebawem będzie okazja...
 
- - - - -

Dziś powstałam, zaczęłam od nowa... Radość dziecka, że może zacząć raz jeszcze od nowa...
Dużo dobrych słów, gdzie dzisiaj całkiem ich się nie spodziewałam... Czuję się lżejsza. Nie wiem, ile ze mnie spadło, ale z pewnością dużo.

Powoli podsumowujemy ten rok. Co ciekawe - ponoć dużo zmian we mnie zaszło 'na plus'. Szkoda tylko, że ich nie dostrzegam :P ale ważniejsze, że inni widzą ;)

 - - - -
Myślę też nad zaprzestaniem pisania bloga.
Prędzej czy później i tak do tego dojdzie.

1 komentarz:

  1. Zostań tu jeszcze, proszę...
    Znów jak widzę, zrozumiałybyśmy się bez słów. Znów jakbym siebie widziała, właśnie teraz. Staram się o Tobie pamiętać... Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń