Strony

24 grudnia 2007

Minął rok...

Minął rok..
tato- [*]
modlę się cały czas za Ciebie tak, jak tylko potrafię..
bo już nic innego nie mogę.. ;(...
naszej wcześniejszej relacji już nie naprawię... :(..


Nadal niepoukładana..
Cały ten rok przespany,
nie pamiętam prawie nic z tego okresu..
muszę się ogarnąć, stanąć na nogi..

ale do tego potrzebny jest czas..
duuuuużo czasu..


Msza za tatę u ks. Piotra..
Ciężko było...
Łzy za łzami..


dziękuję Wam za obecność!!
tą w kościele i tą duchową!
nawet nie wiecie, jak wiele to dla mnie znaczyło..
Jezus Wam to kiedyś wynagrodzi..
nie wiem, co bym bez Was zrobiła, Kochani ;)
pamiętajcie, że i na mnie możecie liczyć.
w każdej sytuacji, cokolwiek by się nie działo..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz