"A jak wygląda Twoje serce?
Za czym tak naprawdę tęsknisz?"
Cholera.
Zabolało.
I to porządnie.
Słowa sprawiają olbrzymi ból..
Łzy popłynęły..
Ale tak dyskretnie, bo przecież obok znajdowali się ludzie..
Ale popłynęły..
To już dziś.
Przyjęcie do Deuterokatechumenatu..
Masakra..
Z uśmiechem na twarzy.
Nieważne, że udawany.
Ważne, że będzie.
I nikt się przynajmniej nie przyczepi.
-----------------------
Deutero..
Jaaaaa...
Beka jak nic..
Ciężko..
Ale mam nadzieję, że będzie owocnie...
szkoda tylko, że ze Spowiedzią się nie udało.. ;/
Ale..
Jest dobrze..
To najważniejsze - jest dobrze!!
Bo choć daleko do Niego, to jednak, jakby nie patrzeć, bliżej ;)
--
a to z obrzędu przyjęcia do Deuterokatechumenatu :
"Panie, wierzę Ci, wciąż wierzę Ci, bo Twa miłość wierna jest..
Gdy wzywałem Cię - pomogłeś mi, więc teraz też prowadź mnie"... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz