Strony

26 maja 2009

Nadal uwielbieniowo... :) / Dokąd (Ten, kto przychodzi)

Zafascynowała mnie pieśń.. kolejna... :) głęboka..
wykonanie jest nawet...
http://w880.wrzuta.pl/audio/1iYScxtkSO5/gospel_rain_-_ten_kto_przychodzi

"Skąd przychodził ten cień nad pergamin snu?
Jak wczesny deszcz w spragnione usta me.
Powiał silniej wiatr w martwych okien czerń.
On wiedział, że ukryłem w dłoniach ból.
Dotknął powiek balsamem śniadych rąk,
Po imieniu wezwał mnie,
Głosem jasnym jak brzask.

Refren: Ten, kto przychodzi jak świt jesienny
Ten, który czeka na krople pamięci
Ten, który milczy gdy słowa jak ogień.
On zawołał przez noc, bym nie zgasnął jak zmierzch.
Bym nie zgasnął jak zmierzch..


Dokąd odszedł we mgle, ruszył kontur drzew,
Wydrążył trakt przez gniewnych sadów toń.
Został ten lniany dzień, nad nim płowa twarz.
Po środku drogi stałem wpatrzony w nieba kres.
Dotknął powiek balsamem śniadych rąk,
Po imieniu wezwał mnie głosem jasnym jak brzask.. "
/ "Dokąd (Ten, kto przychodzi)"/

piękne...
tak sobie szperałam..
i znalazłam Gospel Rain...
a co mi tam... :D
etap uwielbiania trwa nadal ;)
i... wewnętrznie jest dobrze ;)
i nie chodzi tu o poleganie jedynie na uczuciach ;)

odpoczywam biernie i czynnie :P
telewizja, komp, ale i... rower :D
---
a wieczorna rozmowa?
może jest kontrowersyjny.
ale go szanuję.
co z tego, że wiele razy mnie uraził, zranił?
co z tego?!
trzeba wyjść ze swojej niechęci do ludzi.
a nawet pierwszą okazać miłość po wyświadczonym złu,
może wystarczy tylko uśmiech.
a zobaczy się wtedy,
że od tej pory czyjś stosunek do nas się zmieni na lepsze.

nasza relacja została uzdrowiona.
bo co?
bo po zranieniach z jego strony nie obraziłam się, nie zraziłam,
a wyszłam jeszcze na dodatek z miłością i serdecznością pierwsza.
ja.
po tym wszystkim.
i co? i warto było.
bo kto wie, czy to nie dzięki właśnie mojej dojrzałej reakcji,
ta relacja wygląda już teraz tak dobrze?

wszelki mój ból, żal został pokonany.
żadnej złości już w sobie nie czuję.
a rana była głęboka, wywołana wieloma niefajnymi sytuacjami.
na to miejsce weszła miłość.
On to uleczył.
bo się otworzyłam.
dzięki temu POKÓJ serca jest.
i żadna sytuacja, żadne słowo w tej relacji nie zburzy już go.
wiele się we mnie zmieniło od dawna..

6 komentarzy:

  1. oo to ta piosenka, ktora pierwsza mi się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zmieniać się trzeba ciągle na lepsze ;)
    lubię te Twoje notki ;))
    a piosenka jest cudna! i dziękuję Ci za nią, bo mi się baaardzo przyda ;D hihi ;)
    TSJ piękna! i udanych wakacji ;D [ najdłuższych w życiu]

    OdpowiedzUsuń
  3. zmieniać się trzeba ciągle na lepsze ;)
    lubię te Twoje notki ;))
    a piosenka jest cudna! i dziękuję Ci za nią, bo mi się baaardzo przyda ;D hihi ;)
    TSJ piękna! i udanych wakacji ;D [ najdłuższych w życiu]

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna piosenka "Po imieniu wezwał mnie,
    Głosem jasnym jak brzask" też tak czuję Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna piosenka "Po imieniu wezwał mnie,
    Głosem jasnym jak brzask" też tak czuję Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. też bardzo lubią tą piosenkę
    http://siedzac-na-moscie.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń