Strony

13 maja 2009

Odpoczynek... i bycie świadkiem.

"Przyjdź, mówi Duch, przyjdź..
Kto słyszy niechaj powie - przyjdź..
Przyjdź
- mówi Oblubienica - Przyjdź..

Kto pragnienie odczuwa - niech przyjdzie,
Kto chce wody życia - niech darmo zaczerpnie
"

Piękna pieśń.. :D
Wczorajsze bierzmowanie, świadkowanie..
już dawno zdawałam sobie sprawę z tego trudnego zadania,
które mi powierzono..
ale TY przez fragment Zwiastowania pokazałeś,
że tak, jak dla Maryi - i dla mnie przygotowałeś trudne zadanie..
ale nie pozostawało mi nic innego jak powiedzieć Ci:
'Oto ja służebnica Pańska,
niech mi się stanie według słowa Twego'..

Wiem, że świadek ma wskazywać drogę, być drogowskazem..
ale nie takim drogowskazem jak znak, który jest wbity w ziemię
i nic więcej nie robi..
ma być drogowskazem ŻYWYM..

czy ja potrafię być taką osobą?
sama z siebie - nie,
moja krucha i słaba natura nie pozwalają na to,
ale to dlatego mam Ciebie,
by pytać się Ciebie, jak postępować, co robić.. ;)

świadek to nie osoba idealna, która wszystko wie, zna na wszystko odpowiedzi.
ale to osoba, która doświadcza swej słabości i dlatego o wszystko pyta się Ciebie..
i w Tobie szuka tych odpowiedzi..


tego doświadczyłam ostatnio..
może Ameryki tym nie odkryłam,
ale jakoś teraz to dopiero do mnie doszło..

Ty umacniasz, dasz siły i potrzebne łaski,
bym jak najlepiej mogła dawać świadectwo swym życiem, słowem..
z Tobą i dzięki Tobie mogę być dobrym drogowskazem dla innych..
sama z siebie nie mogę nic, ale z Tobą mogę wszystko!..

zatem pokornie proszę - ucz mnie bycia przykładem, świadkiem..
nie tylko dla niej, ale i dla innych,
którym mogłabym przybliżyć Ciebie ;)

-----

Matury zakończone..
Choć gdzieś w podświadomości wiem,
że będę musiała pojawić się na poprawce sierpniowej..

Ale póki co - odpoczywam..
Zmęczona fizycznie, psychicznie..
Nareszcie można poczytać jakąś książkę..
Obejrzeć film, spędzić czas na łonie natury..
popatrzeć na piękną zieleń, kolorowe kwiaty..
zachwycić się pięknem przyrody..

zauważyłam od czasu orłowskich rekolekcji.
że nauczyłeś mnie cieszenia się z drobiazgów..
drobiazgów, których wcześniej nie dostrzegałam..


coś się we mnie zmienia z każdym dniem, miesiącem, rokiem..
ale to piękne.. :)
staję się wrażliwsza na piękno, widzę Cię we wszystkim wokół..

a przy tym jestem jakaś taka wyciszona wewnętrznie..
ach, jak mi tak dobrze.. ;)

4 komentarze:

  1. świadek to nie osoba idealna, która wszystko wie, zna na wszystko odpowiedzi.
    ale to osoba, która doświadcza swej słabości i dlatego o wszystko pyta się Ciebie..
    i w Tobie szuka tych odpowiedzi..
    - pięknie to napisałaś.
    Matura nazywana jest egzaminem dojrzałości - jak dla mnie tym zdaniem zdałaś ten egzamin. I to jak!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. świadek to nie osoba idealna, która wszystko wie, zna na wszystko odpowiedzi.
    ale to osoba, która doświadcza swej słabości i dlatego o wszystko pyta się Ciebie..
    i w Tobie szuka tych odpowiedzi..
    - pięknie to napisałaś.
    Matura nazywana jest egzaminem dojrzałości - jak dla mnie tym zdaniem zdałaś ten egzamin. I to jak!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz odpoczywaj, ewentualnymi poprawkami będziemy się martwić później:P pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję, Leszku, za przepiękne słowa.. wow.. nie spodziewałam się przeczytania czegoś takiego.. dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń