I usłyszałem głos Pana mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by nam poszedł? Odpowiedziałem: Oto ja, poślij mnie! / Iz 6,8 /
W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi. Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży. Lecz za łaską Boga jestem tym, czym jestem, a dana mi łaska Jego nie okazała się daremna; przeciwnie, pracowałem więcej od nich wszystkich, nie ja, co prawda, lecz łaska Boża ze mną. / 1 Kor 15, 8-10 /
Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi / Mt 4,19 /
Zdarzyło się raz, gdy tłum cisnął się do Niego, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów! A Szymon odpowiedział: Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci. Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny. I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił. I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
/ Łk 5,1-11 /
Piękne Słowo na dziś... Pojechałam do ojców na Mszę. Chciałam. Czułam, że mam.
Jeszcze do niedawna byłam niczym Izajasz... 'Tak, tak, Panie - ja, ja chcę, jestem, poślij mnie!...' A teraz? Mogłabym cytować św. Pawła... Jestem najmniejsza ze wszystkich, niegodna zwać się apostołem, bo... [ z jakiego powodu - wie On ]
Mogłabym też śmiało podpisać się pod Piotrem... "Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny.", bo nie mogę patrzeć na siebie za to czy tamto z mej przeszłości... No i 'Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo...' - na Twoje, nie na moje... I ten lęk, który w człowieku - On ucisza, uspokaja, mówi: nie bój się... Lęk jest naturalny, ponad 130 razy Jezus mówi, by się nie bać. Pójście za Nim ma prawo budzić w sercu lęk... Ma prawo... Ale On jest....
"I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim"...
I wiele innych słów, które mocno dotknęły serca, ale już nie do umieszczenia tutaj...
Czyżby łzy popłynęły?...
,,Thalita Kum. Mówię dziewczynko wstań."
OdpowiedzUsuńNie stój ze spuszczoną głowa.
Wybaczył jasne? Wybaczył.
Nie ma po co roztrząsać tego co było ale skupić się na tym jak teraz możesz Mu służyć.
Ocieramy łezki.