Strony

20 grudnia 2013

Wczorajsza pełna łez Spowiedź. Podniesiony głos i mój lęk. Czy to moja wina, że NIE POTRAFIĘ?

A dziś na wieczornej odnowienie profesji... Nie wiedziałam, że będzie miało miejsce coś takiego... Homilia na wiadomy temat... I zaszkliły się oczy. I zaraz potem przesłany ten filmik. Po co? 
 
 
I sobota rano:

"Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty. Miły mój odzywa się i mówi do mnie: Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania winnic, i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie. Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i winne krzewy kwitnące już pachną. Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku. / Pnp 2,8-14 /
 
- - - -
I wieczorem: 'przeczytam pierwsze, Ty weź drugie czytanie'. Pomyślałam: ok. Zobaczyłam i głos zaczął drgać. Nie wiedziałam, że będzie tamten fragment...
 
"Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. [Jest to Ewangelia] o Jego Synu - pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym - o Jezusie Chrystusie, Panu naszym. Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze. Wśród nich jesteście i wy powołani przez Jezusa Chrystusa. Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa!"
 - - - -
 
Nie daj podchodzić mi do tego emocjonalnie. Zwłaszcza, że teraz jest właśnie ten tydzień w miesiącu, gdzie o to bardzo łatwo... Nie rozbudzaj tego, nie rozbudzaj wspomnień, tęsknoty.

1 komentarz:

  1. Tej nocy przyszedł Ktoś na świat, by wyrównać rachunki strat. By zająć cichutko puste miejsce przy stole. Znów nadzieja wstąpi w nas i nieobecnych pojawią się cienie. Uwierzymy jeszcze raz w jeszcze jedno Boże narodzenie. I choć przygaśnie świąteczny blask, i choć przycichnie świąteczny gwar, bo zabraknie znów czyjegoś głosu - Przyjdź Jezu, do nas i trwaj - Wbrew tak zwanej ironii losu. Jeszcze raz pozwól się cieszyć dzieckiem w nas.

    OdpowiedzUsuń