Strony

08 grudnia 2013

Mijają trzy lata. Wracam myślami, nie umiem inaczej...
Ale chcę próbować w inny sposób...

Wspominam słowa, przy których wcześniej płakałam jak bóbr...
"On nigdy z ciebie nie zrezygnuje."
"On kocha cię cały czas tak samo. Piotra i Judasza  kochał cały czas tak samo. Bez względu na to, co zrobili. Po zdradzie, opuszczeniu Go, On nie przestał ich kochać. Nie zaczął kochać ich mniej. Nigdy nie przestał ich kochać. Ciebie też nie przestał kochać, nie kocha cię mniej. Kocha cię cały czas tak samo. Tu się nic nie zmieniło. "

I w końcu dorwałam fragment, o którym mówił, a którego nie mogłam wcześniej znaleźć...
Nie pomyślałabym, że znajdę go w tej księdze:

"Biorę to sobie do serca,
dlatego też ufam:
 Nie wyczerpała się litość Pana,
miłość nie zgasła.
Odnawia się ona co rano:
ogromna Twa wierność.

"Działem mym Pan" - mówi moja dusza,
dlatego czekam na Niego. "

/ Lm 3, 21-24 /

Czamu czasem tak trudno w to uwierzyć?


Wieczór u ojców.
Boże, Ojcze, pomóż przy innych ukryć to, co jeszcze nie przestało we mnie pracować...

1 komentarz:

  1. polecam blog Moniki Kamińskiej monikam.pl Pisze ona o swojej niepełnosprawności (wcześniejsze posty na starym blogu) a teraz pisze o relacji ze swoim Ukochanym Jezusem :-)

    OdpowiedzUsuń