Strony

26 stycznia 2014


Adoracja.
Myślałam wieczorem, jak to zły chciał dziś wtłoczyć niskie poczucie własnej wartości.
Ale myślę też, że czasem potrzeba zostać pominiętą, by może zauważony mógł zostać ktoś inny, kto bardziej potrzebował uwagi.
Niewiele brakowało, a uwierzyłabym złemu, że jestem nieważna, niepotrzebna.
Ale w jednej chwili odrzuciłam. To było jedyne właściwe rozwiązanie.

Dzisiejsza Ewangelia, homilia... Tak bardzo pasowała do słów z rekolekcji...
Jak dobrze, że w środę rozmowa i Spowiedź.

 
'... Spraw, abyśmy mogli nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać.
Nie tyle SZUKAĆ zrozumienia, co innych ROZUMIEĆ...'

2 komentarze:

  1. ten inteligentny cham uderza w nasze słabości... mnie dopadł od jakiegoś czasu i wmawia mi to samo co Tobie... nie daję rady powoli, ale nie ma ze mną szans, bo jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak o prawda zły miesza,i ja nie daje rady,ale cóż trzeba jakoś a co do tych ostatnich słów to piękną rozwiniętą formą tego jest Litania pokory.

    OdpowiedzUsuń