Strony
21 maja 2012
Kolejna niespodzianka... :)
Na Mszy dziś Ksiądz życzył pięknego i słonecznego dnia. I taki jest ;)
Pomyślałam, by pojechać do moich, zawiozłam parę kartek, drobny prezent. :) Niebawem przecież Dzień Matki ;)
Wczoraj na homilii były ważne dla mnie słowa... Historia człowieka, który miał masę trudności w życiu, od problemów w pracy, po relacje, itp. Opowiadał o tym księdzu, ale ku ks. zdziwieniu, nie oczekiwał wsparcia, nawet wskazówki, czy rady, bo powiedział: "... lecz co z tego! Najważniejsze jest NIEBO"... Ile razy ja tkwię w swych trudach, a zapominam o czymś, co naprawdę jest najważniejsze? Tkwię z nosem utkwionym w ziemię, nie spojrzę nawet w górę... Zatracam się w smutku, beznadziei, w swoim 'ja'... A czy zależy mi na Niebie?... Czy o nim jeszcze pamiętam? Czy nie gubię właściwego kierunku? To jedna moja strona... Z drugiej mam też tak, że chodzę z głową w chmurach, a nogami stąpać po ziemi niekoniecznie... Tu też muszę uważać, by czasem się o jakiś kamień nie potknąć... Na tej homilii, choć tak bardzo mnie dotknęła, powściągnęłam emocje, łzy. Dacie wiarę? :) Potrafiłam jeszcze pójść i żartować sobie z tym ks... Poświęciłam też wtedy swą ikonę. Pamiętam słowa: "...niech strzeże i ochrania przed złem..." Nie sądzę, prawdę mówiąc, aby były na tamtej stronie, z której czytał, no ale trafił z nimi :P Na nie odpowiedziałam ze swej strony stanowczym: "AMEN" :)
Dziś kolejny wieczór w Katedrze... z Siostrą. :) Odkrywam Ją już nie jako Matkę, a jako Siostrę ;) Bo chyba już teraz bardziej ralacji z Siostrą potrzebuję niż z Matką... Bo tam sie układa.
Ciągle też jeszcze żyję święceniami :)
Tamtym spotkaniem z nim i rozmową :)
Zwłaszcza, że nie spodziewałam się przecież niczego... :)
Dwa piękne dni przez ponad osiem miesięcy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
myślę, że tych pięknych dni było więcej :) tylko nie zawsze je dostrzegamy...
OdpowiedzUsuńWjechałaś mi na ambicję...
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to takie małe zaskakujące raddośći są NAJLEPSZE! :)
Ściskam ;*