Ostatnio sporo lęku...
Trudne decyzje.
A przez to dużo modlitwy, ciszy, refleksji.
No i w efekcie wiara, że jeśli nie podejmuję decyzji sama,
a oddaję ją pod rozeznanie osobie,
od której jestem zależna, to będzie tak, jak On chce.
----
Kurs ikonopisarski zaczęty! :)
Wspomnienia z czasu, kiedy się tam uczyłam...
ta sama metoda, wszystko to samo..
Ale to nie są bolesne wspomnienia, a pełne radości.
Bo pamiętam uwagi s. co do pisania,
staram się nie popełniać teraz tych samych błędów,
wiem na co muszę uważać, co mi wtedy nie wychodziło.
Ręka się nie trzęsie, linie wychodzą pewne, gładko stawiane...
Choć przez myśl i chyba też na głos zapytałam, po co się uczę, skoro potem nie będę mogła, bo będą czekały mnie zwykłe, domowe prace.. No ale to chyba zły znów zniechęca, bo przecież tak szybko nie zapomnę, a ręka się usprawni - niecałe osiem miesięcy tutaj, odkąd przestałam pisać rok, a mimo to całkiem nieźle wychodzi, ręka jeszcze z rytmu nie wyszła, może więc nie wyjdzie.
Cieszę się, że mam tą możliwość. Gdy kiedyś mi zależało na dodatkowym kursie razem z nimi, to nie mogłam, bo nie ten czas, bo zbyt mało we mnie było wolności, za dużo pychy, zawiści. Gdy odpuściłam, przestałam dążyć po trupach do celu, zajęłam się grą i na niej się skoncentrowałam, bo na niej mi zaczęło zależeć, to wtedy otrzymałam kurs, znalazły się pieniądze, także czas - zajęć nie ma... Panie, dziękuję Ci, że wśród nawału trudności, zawsze dajesz choć promyczek radości. Dobrze, że jesteś!
Więc teraz wszystko zależy od Ciebie czy tylko ty chcesz wstąpić?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
s.Ola
jeżeli chcesz to Ci zostawie gg 36266914
UsuńTo dopiero dzień drugi z dwunastu:) Nie mniej coś wychodzi :) Póki pracowaliśmy bez zapalonego światła, to wydawało mi się, że całkiem ładnie :P Ale jak włączyliśmy, to zobaczyłam masę niedociągnięć :P Wiadomo - w świetle widać więcej, widać wszystko, każdy szczególik - tak sobie dziś pomyślałam, że na sferę ducha przekłada się jak nic. :P Mam masę przemyśleń - i o nich, i samym stricte pisaniu czywiście jeszcze coś naskrobię, lecz nie dziś, bo padam ze zmęczenia :P
OdpowiedzUsuń