Czekałam na spowiedź... Był lęk, bo wiele trudnych rzeczy miałam do poruszenia...
Zauważyłam, że słuchał bardzo dokładnie mego naprodukowania się... Ukazał światło w pewnym temacie, ale... jego słowa tak ostre, przeszywały mnie niesamowicie... Wstrzymywałam łzy, zaciskałam mocno ręce... Dostałam zalecenie, by zostać na Drodze Krzyżowej... I tak przecież zamierzałam.. Nie mniej ciekawiło mnie, czemu aż tak zachęca... Na Drodze, wśród rozważań do każdej stacji znalazłam coś dla siebie... Do każdej... Jego przenikający wzrok, zwłaszcza w tych adekwatnych chwilach, przy adekwatnych słowach, mówił wszystko... Tak, jakby teksty pisane pod to, z czego się spowiadałam - głupie uczucie... W czasie Eucharystii niestety już dużo się nazbierało myśli oraz emocji z poprzednich słów, wydarzeń i w pewnym momencie łzy spłynęły, bo nie umiałam ich dłużej powstrzymywać... Po powrocie powstał pewien sms, złożony z dziewięciu kawałków... Jezu, nie wiem, co to będzie...
Na jutro:
"(...) Dziś uzyskałeś to, że Pan ci powiedział, iż będzie dla ciebie Bogiem,
o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego praw,
poleceń i nakazów oraz słuchał Jego głosu.
A Pan uzyskał to,
żeś ty dziś obiecał być ludem stanowiącym szczególną Jego własność,
jak ci powiedział, abyś zachowywał Jego wszystkie polecenia.
On cię wtedy wywyższy we czci, sławie i wspaniałości
ponad wszystkie narody, które uczynił,
abyś był ludem świętym dla Pana, Boga twego, jak sam powiedział."
Odważna jesteś, dla Niego potrafisz wiele zrobić... ale wbrew pozorom czasami łatwiej jest przejść wielkie trudy, niż te mniejsze, codzienne... nie wiem czy wiesz co mam na myśli... Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńTak, myślę, że chyba wiem... dzięki :*
UsuńCzasem ostre słowa są bardziej pomocne niż słodzenie:) Dobrze,że Go masz :)
OdpowiedzUsuńTak, dlatego też do niego poszłam. Wiedziałam "jaki on jest"... Nie chciałam po sobie cokolwiek dać poznać, miałam w planach trzymać się twardo a potem wyrzucałam sobie, że nie udało mi się powstrzymać łez, że pękłam, bo on je zauważył... No i głupio wyszło... ;/
Usuń