Strony

08 grudnia 2011

"Rocznica"....

Dziś 8 grudnia....
Tego dnia, rok temu...
A dziś...
Smutek, żal, ból, łzy, dół....
Pojechałyśmy z rana na Mszę do innego zgromadzenia...
Niezwykła liturgia, śpiewy, modlitwa, Komunia...
Pomyślałam...a może?
Ale nie, nie jestem dobra w obcych językach.
Nie mniej pięknie...
A potem jeszcze rozmowa z jedną z Ss
dzięki tej mojej pani...
Łaska mi się trafiła.
Na słowa dzisiejszego fragmentu listu do Ef
płynęły mi łzy...
Rok temu czytałam ten tekst z radością,
teraz słuchałam ze smutkiem..
i potem śpiewane :"posłuchaj córko, spojrzyj i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca,
król pragnie Twojej piękności..."
Emocjonalnie wymiękłam...
Adoracja?...
Łzy, łzy i jeszcze raz łzy...
Nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć...
Pomyślałam, by pojechać TAM na nieszpory,
ale nie.. po co?
By wrócić jeszcze bardziej rozwaloną, że nie mogę z nimi być?
Bez sensu.
Już i tak ból, żal, tęsknota, bazradność...

Pozostaje pewne piękne wydarzenie dziś wieczorem,
na którym pragnę być jak wtedy, dwa lata temu...
Pamiętam, jak wtedy i one i ja
otrzymałyśmy brewiarze tego samego dnia.
To było nieprawdopodobne, symboliczne.
One wtedy swe święto, ja swoje prywatne z Nim rok później..

A teraz?...
Mogę tylko przypatrzeć się,
przysłuchać, cieszyć się i... pozazdrościć...
Dziś robię wszystko i jestem wszędzie, byle nie tam...
Uciekam, jak tylko mogę...
I fizycznie, i myślami, i emocjami...
Lecz... "choćbyś pędził, nie dopędzisz,
a uciekając, nie uciekniesz"...
Dokładnie...
Nie daję rady...
Polecam się modlitwie...



"W Nim wybrał nas przed założeniem świata,
abymy byli więci i nieskalani przed Jego obliczem.
Z miłości przeznaczył nas dla siebie..."



Pomyślałam też, że podzielę się pewną piosenką,
która bardzo wielki wpływ wywiera na mnie ostatnimi czasy...
http://w386.wrzuta.pl/audio/6fNDNLSwNgR/maryjo_chce_zamieszkac_z_toba



"Maryjo, chcę zamieszkać z Tobą,
Naucz mnie kochać jak Ty.
Maryjo, chcę zamieszkać z Tobą,

Naucz mnie kochać od dziś.
Zachwycasz mnie prostotą
I pięknem Twego serca.

Pociągasz mnie, abym żyła w świetle, Maryjo!
Razem z Tobą powiedzieć chcę Panu
Słowa, co zmieniły świat.
Razem z Tobą powiedzieć chcę: Panie!
Niech będzie tak, jak chcesz Ty."

3 komentarze:

  1. Byłam na tym pięknym wydarzeniu wieczorem :) wiesz z jakim trudem mi to przyszło, by tam być - znaczy, podjąć decyzję, że chcę ;)) Ale dziękuję, że byłam.

    Powtórzę, że tak powiem, za przedmówczynią :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh... rocznica... 8 grudnia też był dla mnie rocznicą i "prywatnym świętem"- początek nowicjatu.. A teraz pozostały zdjęcia i wspomnienia oraz tęsknota

    OdpowiedzUsuń