Dla przyjaciela jestem jedynym skarbem.
Przyjaźń to coś niezwykłego dlatego, że przyjaciel traktuje drugiego człowieka jako skarb, który nie może być wymieniony na nic większego. Moja radość sprawia przyjacielowi większą radość niż jego własna. Prawdziwa przyjaźń jest nieodwołalna. Skoro bowiem dla przyjaciela drugi człowiek jest bezcennym skarbem, to nie może pojawić się taka sytuacja, wydarzenie czy osoba, która sprawi, że przyjaciel wycofa swoją przyjaźń. Ponieważ dla przyjaciela jestem bezcennym skarbem, to nigdy nie zrobi on czegoś, co jest dla mnie niedobre lub co mogłoby wyrządzić mi krzywdę. Przyjaciel nigdy nie zaproponuje mi czegoś, co byłoby niezgodne z moimi wartościami czy ideałami. Przyjaźń to niezwykły sejf miłości, w którym człowiek może znaleźć skuteczne schronienie dla siebie i dla swoich ideałów i aspiracji.
Dla przyjaciela jestem kimś tak cennym, jakbym był jedyną osobą na świecie."
No właśnie.. Prawdziwa przyjaźń jest nieodwołalna...
Z wczorajszej liturgii:
"Jam jest Pan, twój Bóg
pouczający cię w tym, co pożyteczne,
kierujący tobą na drodze, którą kroczysz.
O gdybyś zważał na me przykazania,
stałby się twój pokój jak rzeka,
a sprawiedliwośc twoja jak morskie latorośle.
Nigdy by nie usunięto ani wymazano
twego imienia przed mego oblicza!"
pouczający cię w tym, co pożyteczne,
kierujący tobą na drodze, którą kroczysz.
O gdybyś zważał na me przykazania,
stałby się twój pokój jak rzeka,
a sprawiedliwośc twoja jak morskie latorośle.
Nigdy by nie usunięto ani wymazano
twego imienia przed mego oblicza!"
Przepraszam Cię za mój bunt, nieakceptację rzeczywistości i nieufność co do Twego prowadzenia... Rozumiem Twe mocne postępowanie względem mnie... Wiem, że gdybym była Ci posłuszna,miałabym w sobie pokój... A tak... zamęt za zamętem i jakieś takie otępienie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz